niedziela, 25 maja 2014

Zawieszam.

Moze jeszcze kiedys tu wroce, ale na razie zawieszam. Sorki :( Przepraszam za brak polskich znakow, wstawiam tego posta z mojej komorki.

piątek, 18 kwietnia 2014

Odżywczy krem nawilżający na dzień od NIVEA

Cześć Kochani!
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją odżywczego kremu nawilżającego na dzień z serii Aqua Effect od NIVEA.


Inne kremy z serii Aqua Effect
















Mój wybór

Wybrałam wariant Odżywczy krem nawilżający, ponieważ jest on przeznaczony
do cery suchej i wrażliwej, jak moja.




Co obiecuje nam producent?

Producent obiecuje nam, że po nałożeniu kremu na twarz, nasza skóra będzie intensywnie nawilżona i odżywiona oraz będzie wyglądać zdrowo i pięknie.
Krem jest wzbogacony o naturalny olejek migdałowy i Hydra IQ oraz chroni przed promieniowaniem UV.





Info

Krem jest dostępny m.in. w drogeriach Rossmann.
Można go tam kupić za niecałe 10 zł, dokładnie 9,89 zł.
W słoiczku znajduje się 50 ml kremu.

Skład
Aqua, Glycerin, Ethylhexyl Salicylate, Methylpropanediol, Butyrospermum Parkii, Butter, C12 - 15 Alkyl Benzoate, Caprylic/Capric Triglyceride, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Octocrylene, Cyclomethicone, Potassium Cetyl Phosphate, Butyl Methoxydibenzoylmethane, Hydrogenated Palm Glycerides, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Calendula Officinalis Flower Extract, Chondrus Crispus, Acrylates/C10 - 30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Butylphenyl Methylpropional, Ethylhexylglycerin, Glycine Soja Oil, Phenoxyethanol, Methylparaben, Trisodium EDTA, Linalool, Citronellol, Benzyl Alcohol, Limonene, Geraniol, Alpha-Isomethyl Ionone, Citral, Parfum.

Oj, można w nim znaleźć kilka składników, które nie pocieszają...




Moja opinia

Może zacznę od konkretów. Odżywia, nawilża, wygładza - ogólnie spełnia swoją rolę.
Gdy zastosuję go na noc, budzę się rano z odżywioną, nawilżoną i gładką buzią. :)
A jednak... Najczęściej stosuję go na noc, gdyż po nałożeniu go na twarz moja twarz się trochę świeci (no może nawet nie trochę). To "świecenie" trwa przez jakiś czas, jednak potem, skóra wygląda ładniej.
Co do konsystencji: świetna! Naprawdę ciężko to opisać, lecz ujęła to fajnie pewna blogerka i aż zacytuję fragment wpisu właśnie o tym kremie. "Konsystencją przypomina mi budyń, ale taki hmm.. sprężysty. Ciężko to opisać, ale przy delikatnym dotknięciu powierzchni kremu, sprawia on wrażenie, jakby się uginał, a następnie powracał do pierwotnego kształtu".
Krem nie jest tłusty, swoim zapachem przypomina trochę tradycyjny krem Nivea, ale serio, nie jest to wada tego kosmetyku.



Konsystencja kremu


Czy miałyście okazję już testować ten krem?
A może innego z tej samej serii?
Jak się u Was sprawował?

#cytat - moj-kosmetyczny-punkt-widzenia.blogspot.com#
#zdjęcia innych kremów - bdsklep.pl, skapiec.pl oraz e-zakupytesco.pl (jak dobrze pamiętam :))# 


Do zobaczenia,
Życzę miłego dnia.


PS Życzę Wam wesołej Wielkanocy, smacznego jajka oraz mokrego Dyngusa! 


sobota, 29 marca 2014

Pomadka Baby Lips firmy Maybelline + małe zmiany :)

Cześć Kochani!
Zamierzam na moim blogu wprowadzić zmiany dotyczące pisania postów, które mam nadzieję, że trochę polepszą mojego bloga. ;) Zamierzam pisać mniej schematycznie, bardziej rozpisać się o kosmetyku, uwzględnić jego każdą zaletę, wadę... Zaraz zresztą ich doświadczycie.
A no właśnie! Jeszcze zaplanowałam, że od nowego miesiąca - kwietnia, będę pisać jedną recenzję kosmetyku na miesiąc.
Tymczasem przychodzę to Was z kolejną recenzją, mianowicie pomadki Intensive Care z serii Baby Lips od Maybelline. O tych właśnie pomadkach za sprawą zagranicznego YT zrobił się trochę szum i kiedy trafiły do Polski, dużo dziewczyn postanowiło je kupić i wypróbować. Ja też. :)


Ogólnie o pomadkach Baby Lips

Pomadek Baby Lips jest 6: 3 barwące i 3 bezbarwne.
Każdy znajdzie coś dla siebie.
Dostępne na rynku są warianty: Pink Punch, Cherry Me, Peach Kiss (wszystkie trzy barwiące) oraz Hydrate, Intense Care i Mint Fresh (wszystkie trzy bezbarwne).




(od lewej) Intense Care, Mint Fresh, Peach Kiss, Hydrate, Cherry Me, Pink Punch.
  

  
Mój wybór

  Wybrałam wersję Intense Care, ponieważ chciałam przekonać się, jak ta pomadka poradzi sobie z moimi spierzchniętymi i suchymi ustami.
Poza tym jak czytałam na innym blogu, jest to najbardziej najbardziej pielęgnująca, najmocniej natłuszczająca pomadka ze wszystkich pomadek Baby Lips. Ma również najdelikatniejszy zapach. 









 Co obiecuje nam producent? 


  Producent obiecuje nam, że po użyciu nasze usta będą bardziej miękkie, nawilżone przez osiem godzin i będą piękniej wyglądać. 






 
Info

Pomadki Baby Lips są dostępne m.in. w drogeriach Rossmann. 
Można je kupić tam za 10 zł (9,99 zł).  


  
Moja opinia

Po kilku dniach stosowania moje usta są bardziej nawilżone i już nie są aż tak suche. Zniknął także problem moich spierzchniętych ust. 
Ogólnie: dobrze pielęgnuje, lecz trzeba często używać pomadki, bo po dość długim nie używaniu, efekt pięknych ust "znika".
Ale także nabłyszcza niczym błyszczyk.
Można więc powiedzieć, że pomadka ma działanie 2 w 1 - błyszczyk + pomadka ochronna.
Jednak kosmetyk dosyć szybko się ściera i trzeba dosyć często ponawiać aplikacje. 
Oprawka pomadki przyciąga wzrok intensywnym, energetycznym kolorem,
a opakowanie prezentuje się ładnie . 
 Podsumowanie: fajna pomadka ochronna z efektem nabłyszczania z kilkoma małymi minusami.


I dodam jeszcze:
Na pewno wypróbuję któryś z wariantów barwiących!


A Wy, które pomadki barwiące polecacie?
Cherry Me, Pink Punch, a może Peach Kiss?
Która jest waszą faworytką? ♥


 




Zdjęcie przedstawiające wszystkie pomadki Baby Lips zaczerpnięte ze strony fashonelka.pl
Zdjęcie trzech pomadek barwiących zaczerpnięte ze strony ishahxbeauty.com


Miałyście może okazję już wypróbować pomadek Baby Lips?
Czy zgadzacie się na nowe zmiany?


Do zobaczenia!
Życzę Wam miłego wieczoru.